×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 656.

Relacje

SBB - Znakomity i pełen emocji!

Grupa SBB - pionierzy blues-rocka w Polsce. Jeden z najwybitniejszych polskich zespołów w historii muzyki. Legenda rocka, łącząca muzykę progresywną z bluesem i jazzem. Zespół, który wciąż poszukuje, tworzy, wydaje nowe płyty. Szuka, Burzy, Buduje….ardzo lekko i powoli rozpoczął swój koncert podczas VII Festiwalu Suwałki Blues, aby z czasem porwać publiczność w wir dźwięków i własnej twórczej ekspresji. Opętańczo głośno i mocno. Akcętując każdą frazę, w pierwszym utworze na gitarze basowej - cudownie brzmiącym Kramerze,  Skrzek daje do zrozumienia, że jest w doskonałej formie. Sięga po kolejne argumenty już na syntezatorach. Zabawa zaczyna sie na dobre. Jerzy Piotrowski jakby tylko czekał na znak. Lekko uśpiony, spokojny, zaczyna mieszczać coraz więcej. Podziały są świetnie dopasowane. Jedynie gitarzysta grupy jakby nieco w tle. Nic bardziej mylnego,  Anthimos ujawni się nieco później, teraz oddając pole keybordom i syntezatorom. Piorunujące i bardzo dobrze zagrane, tak można określić występ SBB podczas Festiwalu w Suwałkach. W oryginalnym składzie grają od niedawna - 13 kwietnia 2014 roku SBB zagrało po raz pierwszy od 1994 roku w swoim żelaznym składzie. Za perkusją znowu usiadł Jerzy Piotrowski, który na koniec koncertu dał genialne popisowe solo. Nowa energia, z jaką SBB prezentuje się na scenie, pokazuje, że jeszcze wiele przed nami!

SBB wystąpił w składzie: Józef Skrzek – śpiew, instrumenty klawiszowe, gitara basowa, kontrabas, Apostolis Anthimos – gitara, perkusja, instrumenty perkusyjne, gitara basowa, instrumenty klawiszowe, Jerzy Piotrowski – perkusja, instrumenty perkusyjne.

Olivier Heim to Holender urodzony w Stanach Zjednoczonych, który wychowywał się w Luksemburgu. Następnie wyjechał do Danii, gdzie razem z Polką Misią Furtak i Anglikiem Thomasem Petit założyli zespół tres.b. Grupa nagrała trzy płyty: Scylla and Charybdis,The Other Hand oraz 40 Winks of Courage. Zespół powstał w Danii, ale wkrótce członkowie tres.b przeprowadzili się do Holandii, a następnie do Polski. Aktualnie Olivier mieszka w Warszawie. W latach 2012 i 2013 muzyk nagrał dwie płyty pod pseudonimem Anthony Chorale: The Eternal Now oraz Ambitions of the Son. W 2014r. ukazał się album A Different Life, który Olivier wydał pod swoim prawdziwym nazwiskiem.
Koncert Oliviera w Domu Zabawy i Kultury Dzik odbył się przy okazji imprezy Canada Vs Poland. Występ rozpoczął się od nieco wolniejszych kawałków, Olivier wystąpił solo ale towarzyszyły mu również podkłady do których dogrywał i akompaniował sobie na gitarze elektrycznej. Należy tu dodać, że bardzo ciekawie łączy brzmienia, które niekiedy są zakamuflowane i wydaje się jakby tworzyły jednorodną falę dźwięku, która komponuje się w jedną całość tworząc bogaty i urozmaicony w gruncie rzeczy podkład pod wokal. Ciepły i lekki głos oraz nastrojowe ballady szybko doprowadziły do tego, że ukołysał całą salę (włącznie z DJ :) Kilka zgrabnych solówek również bardzo spodobało się fanom twórczości Oliviera. Cały koncert upłynął w dość stonowanych utworach, ale barwy i pomysły stylistyczne zaskakująco dobrze wpływały na publiczność, która kołysała się więcej i więcej.

Jeśli mieszkacie lub bywacie  w Warszawie, to przez ostatnich kilkanaście miesięcy byliście zewsząd atakowani przez plakaty promujące spektakl Mamma Mia. Na ulicy, w metrze, w tramwaju, w radiu i  w gazetach (czasem aż strach otworzyć lodówkę) – wszędzie uśmiechnięte twarze aktorów Romy przekonują, że jest to najlepszy musical, jaki można obecnie zobaczyć w naszym mieście. Musical napisała brytyjska scenarzystka, a po raz pierwszy wystawiono go w Prince Edward Theatre w Londynie. Po swoim sukcesie na West Endzie, musical został przetłumaczony na kilka języków i  wystawiony w kilkunastu krajach, teraz także w Polsce. Jeśli jesteście miłośnikami rozrywkowych programów telewizyjnych, to na pewno wiecie, że prawie wszystkie te programy są na licencjach zagranicznych. Tak było już w czasach randki w ciemno i Big Brothera. Tak jest i teraz w przypadku programów zapewniających, że każdy umie tańczyć i śpiewać. W czasach kiedy wszystko kopiujemy z zagranicy honoru polskich twórców broni teatr Rampa ze swoim musicalem Jeździec Burzy. Biograficzny spektakl o życiu i karierze Jima Morrisona autorstwa. Arkadiusza Jakubika (który na co dzień para się głównie aktorstwem, ale od czasu do czasu śpiewa w  rock and roll’owej grupie Dr Misio), grany jest z przerwami w teatrze na Targówku od 2000r. Jak przystało na polski teatr i polski spektakl - Jim Morrison śpiewa po polsku! Teksty zespołu The Doors przetłumaczyli m.in. Krzysztof Jaryczewski (niegdyś lider Oddziału Zamkniętego), Roman Kołakowski (który współpracował mi.in. z Kazikiem przy nagrywaniu płyt z piosenkami Kurta Weilla oraz z Voo Voo czy Justyną Steczkowską). A ponieważ nikt lepiej nie zrozumie muzyka rockowego niż inny muzyk, polskie teksty The Doors brzmią rockowo i przebojowo. Mocną stroną musicalu są także ponadczasowe przeboje The Doors grane na żywo przez zespół    Romualda  Kunikowskiego. Główną rolę w spektaklu od 16 lat gra Marcin Rychcik, który doskonale sprawdza się w roli gwiazdy rocka - do perfekcji opanował ruchy sceniczne Jima Morrisona, swobodnie porusza się na scenie i  między publicznością, zachęca widzów do wspólnego śpiewania. Ale spektakl to nie tylko muzyka. To także zmagania młodego muzyka z własnymi słabościami, wywarzanie kolejnych drzwi, by odnaleźć swoje miejsce w świecie i akceptację bliskich mu osób. Niezwykła wrażliwość poety w konfrontacji z bezwzględnym show biznesem i polityką państwa. Jeśli chcecie przenieść się w czasie do lat 60-tych i poczuć się jak na hippisowskiej imprezie, lub też  dokonać niemożliwego i wybrać się na koncert The Doors śpieszcie do Rampy. Zabierzcie ze sobą tatę, ciocię lub babcię, może się okazać, że macie w rodzinie prawdziwe dzieci kwiatów.

RAPSODIA Z DEMONEM - QUEEN

Po raz kolejny nasza Laboratoryjna ekipa wybrała się do Teatru Rampa na rockandrollowy spektakl. Tym razem była to Rapsodia z demonem. Również tym razem wyszliśmy z Teatru zachwyceni i dlatego zachęcamy: koniecznie, koniecznie idźcie do Rampy!

Fabuła musicalu jest całkiem klasyczna. Erwin (Kuba Molenda) to młody muzyk, który marzy o tym, by swoją muzyką zmienić świat. Nie wie jeszcze w którą stronę ta zmiana miałaby pójść. Ale to, że świat potrzebuje zmiany jest dla niego jasne. Tak samo jak to, że razem z Kacprem (Sebastian Machalski) - kolegą z zespołu – podbiją muzyczny świat. Czeka ich kariera, sława, blaski. Pewnego dnia młoda początkująca dziennikarka Ida (Natalia Piotrowska) wjeżdża mu na ambicje, i Erwin właśnie jej postanawia udowodnić, że przecież może wszystko!

Erwina obserwuje Diabeł (Jakub Wocial), który – jak sam o sobie mówi – wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.Próbuje przeciągnąć Erwina na ciemną stronę mocy. Czy Erwin da się skusić? Czy zrezygnuje z przyjaźni na rzecz uroków wyimaginowanego świata, kreowanego przez Demona? Przekonajcie się sami.

Ale to nie fabuła – klasyczna, urocza ale i dosyć przewidywalna – ma przyciągać widzów do Rampy. Rapsodia z demonem to spektakl, którego fabuła oparta została na przebojach zespołu Queen. Usłyszycie ich ponad 20! Aktorom na scenie towarzyszy zespół w składzie Jan Stokłosa, Adam Kram, Michał Sitarski, Michał Polubiec i Paweł Grudniak. A wykonane na żywo takie kawałki jak: A Kind Of Magic, Don’t Stop Me Now, We Will Rock You, I Want It All, Who Wants To Live Forever spowodują, że będziecie tańczyć i śpiewać razem z aktorami i na pewno nie będziecie siedzieć w fotelach przez cały spektakl! Włóżcie więc wygodne buty i biegnijcie do Rampy. Zapewniamy, że nie będziecie żałować.