Minął już rok odkąd ukazał się .Splot - debiutancka długogrająca płyta Leskiego. Nieopatrznie umknęła ona mojej uwadze. Owszem, byłam świadoma obecności Leskiego na naszym rynku muzycznym, wszak jego nazwisko pojawiało się w ostatnich miesiącach w wielu rankingach i zestawieniach. Dopiero jednak świetny koncert Leskiego, który miałam okazję obejrzeć w ramach Festiwalu Świdermajer w Otwocku spowodował, że postanowiłam zawrzeć bliższą znajomość ze .Splotem.
Na płycie znajduje się 11 piosenek w klimacie folkowo - popowym. Eleganckie, przestrzenne aranżacje instrumentów akustycznych z lekką nutką elektroniki, świeżość brzmienia gitar, banjo, ukulele, kalimby powodują, że słuchając płyty można "wpaść w błogi szał", "można się rozchmurzyć". Klimatyczne, piękne melodie, łagodny, delikatny wokal idealnie splatają się z ciekawymi tekstami. O marzeniach, o poszukiwaniu własnych ról, swego miejsca, o tropieniu sensu w sobie, o strachu przed sobą i o jego oswajaniu, o miłości. Piosenki układają się w harmonijną całość, snując opowieść. I wyobrażam sobie, że płyta Leskiego mogłaby fantastycznie zilustrować film, tak trochę na wzór Once lub Into the Wild. Zdecydowanie lubię takie gry.
Data wydania: 1 czerwca 2015r.
Wytwórnia: WM Poland/WMI