Laboratorium Gitary: Proszę, przedstaw się i powiedz coś o swojej funkcji w zespole.
Ryoji: Cześć! Jestem Ryoji z melodic death metalowego zespołu GYZE. Jestem gitarzystą, wokalistą, klawiszowcem, autorem tekstów i producentem w naszym zespole.
Laboratorium Gitary: Powiedz coś na temat nazwy zespołu- GYZE. Słyszałam, że fani często mają problem z poprawną wymową tej nazwy. Naprawdę tak jest? I w ogóle, dlaczego GYZE?
Ryoji: GYZE pochodzi od nazwy salonu fryzjerskiego moich rodziców- GIZE. Tak! Ludzie zawsze nazywają nas od angielskiego guys. Nawet chłopaki z Dragonforce mieli z tym problem.
Laboratorium Gitary: Swoją muzyczną podróż zacząłeś na Hokkaido, skąd pochodzisz. Tam również swoje początki miało GYZE. Jak przeprowadzka do Tokio wpłynęła na Waszą muzykę?
Ryoji: Aktualnie wróciłem na Hokkaido, ponieważ tworzenie muzyki w Tokio zaczęło być dla mnie bardzo trudne i męczące. Aczkolwiek, od kiedy zdecydowaliśmy, że chcemy być zespołem międzynarodowym, mieszkanie w Tokio i generalnie sam fakt tego, gdzie mieszkamy nie jest dla nas istotny. Na Hokkaido jednak mam więcej inspiracji i czasu, żeby skupić się na muzyce.
Laboratorium Gitary: Kto był Twoją inspiracją, kiedy zaczynałeś grać?
Ryoji: Tego jest bardzo dużo! Jako dziecko, byłem wielkim fanem zespołu KISS. Później poznałem takie zespoły jak THE OFFSPRING i SUM41. Moją pierwszą metalową miłością były Iron Maiden i Metallica. Następnie zacząłem słuchać Power metalu. Bardzo lubię HELLOWEEN. Ostatecznie zainteresowałem się melodic death metalem. Kocham Childern of Bodom, z którym to zespołem byliśmy ostatnio w trasie. Z japońskich zespołów, moim ulubionym jest SERPENT. No i oczywiście DISARMONIA MUNDI, których członek jest naszym producentem. Oni są niesamowici.
Laboratorium Gitary: GYZE grało ostatnio bardzo dużo koncertów. Który z występów zapamiętaliście najlepiej i dlaczego?
Ryoji: Ostatnio mieliśmy okazję grać z dużą ilością niezwykłych zespołów. Mieliśmy trasę po Taiwanie z Dragonforce oraz po Chinah i Hong Kongu z Children Of Bodom. W Hong Kongu dołączyli do nas również chłopaki z Caracass. Oczywiście, nie można zapomnieć też o LOUD PARK w Japonii, gdzie mieliśmy okazję spotkać się z nimi na scenie ponownie. Jako ostatni był koncert w Niemczech. To był nasz pierwszy europejski występ, dlatego zajął specjalne miejsce w naszych sercach.
Laboratorium Gitary: Wasza kariera rozwija się bardzo szybko. Mieliście okazję być suportem przed takimi legendami metalu jak Dragonforce czy Children Of Bodom. Jakie to uczucie stać na tej samej scenie co Wasi idole i rozgrzewać ich publikę?
Ryoji: Tak! To było oczywiście niesamowite, mieć szansę grać z naszymi idolami. Są to osoby, na których się wzorujemy w naszej karierze. Tak więc, to było naprawdę cudowne, pouczające doświadczenie. Stanie na tej samej scenie co oni dało mi więcej pewności, że jesteśmy na właściwej drodze do odniesienia sukcesu.
Miałem również okazję przeprowadzić wywiad z Alexim Lahio z Children Of Bodom do japońskiego magazynu muzycznego Young Guitar. To było dla mnie naprawdę niesamowite.
Laboratorium Gitary: Występ w niemieckim Essen był Waszym pierwszym występem w Europie. Jak Ci się tam podobało?
Ryoji: Byliśmy naprawdę szczęśliwi, że możemy przyjechać do Europy. I ponieważ otrzymaliśmy niesamowitą reakcję ze strony fanów, było nam bardzo miło tam grać. Myślę, że musimy wrócić do Europy tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
Laboratorium Gitary: Planujecie trasę po Europie? Jeśli tak, to jakie kraje chcielibyście odwiedzić?
Ryoji: Nie mamy na razie żadnych planów. Ale po wizycie w Niemczech naprawdę chcemy wrócić i zagrać tak dużo koncertów, w tak wielu miejscach, w ilu tylko damy radę. Na pewno będziemy chcieli zagrać znów w Niemczech. Po za tym mamy na dzieję, że uda nam się zagrać w Finlandii i Szwecji. I oczywiście, zdecydowanie MUSIMY przyjechać do Polski.
Laboratorium Gitary: Czym jest dla Ciebie GYZE?
Ryoji: GYZE jest dla mnie wszystkim.
Laboratorium Gitary: Co byś robił gdybyś nie był muzykiem?
Ryoji: Nigdy się nad tym nie zastanawiałem… Ale lubię łowić ryby. (śmiech)
Laboratorium Gitary: Dziękuję za rozmowę. Czy mógłbyś na koniec pozdrowić polskich fanów?
Ryoji: Chcemy przyjechać do Polski tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Jest to naprawdę bardzo daleko od naszego domu, ale naprawdę cenimy sobie fanów z Polski. Dlatego mamy nadzieję, że uda nam się zebrać wszystkich razem i przeżyć niezapomniane show. Do zobaczenia wkrótce. \m/
Zaczęło się bardzo zwyczajnie, kiedy w maju 2009 roku, w Sapporo, młody gitarzysta Ryoji Shinomoto wraz ze swoim młodszym bratem Shujim za zestawem perkusyjnym postanowili założyć zespół Suicide Heaven. Funkcję basisty i wokalisty w ów czas przydzielono przyjacielowi starszego z braci, Shogo. Przyjemne, melodyjne brzmienie gitary sprawiło, że chętnie byli zapraszani na lokalne imprezy muzyczne oraz festyny. W 2010 roku zespół postanowił spróbować swoich sił w „wielkim świecie” i wszyscy jego członkowie przeprowadzili się do Tokio. To właśnie w ów czas postanowiono również zmienić nazwę zespołu z Suicide Heaven na GYZE (czyt. Gize). Pierwsze brzmienie zespołu było dość delikatne, niewinne, pop-punkowe. Piosenki z pierwszej EP-ki nadawały się bardziej na konwent fanatyków anime, niż na metalowy festiwal. Nosowy, przeciętny wokal oraz mało oryginalna melodia sprawiły, że utwory te nie wyróżniały się niczym z ogromu innych piosenek tego rodzaju. Fatalność pierwotnej prezencji można również stwierdzić po ówczesnej ilości fanów zespołu, których grono ograniczało się do trzech osób.
Po dwóch latach ciężkiej pracy i paśmie koncertowych porażek, GYZE w 2012 roku wzięło udział w przeglądzie młodych talentów METAL BATTLE JAPAN, w którym do wygrania był udział w jednym z największych europejskich festiwali metalowych WACKEN OPEN AIR. Do wygranej zabrakło niewiele, „przegrali”, jednak wykorzystali szansę pokazania swoich umiejętności szerszej publiczności bardzo owocnie, gdyż zostali „odkryci” przez włoskiego producenta wytwórni CORONER RECORDS, wokalisty melodic death metalowego zespołu Disarmonia Mundi, Ettore Rogotti’ego. Po kilkumiesięcznych negocjacjach zespół podpisał, w 2013 roku, pierwszy poważny kontrakt i zabrał się za nagrywanie debiutanckiego albumu, który została w ów czas wydana jedynie w Europie. Album okazał się sukcesem, gdyż utrzymał się przez trzy miesiące (lipiec-wrzesień 2013) na pierwszym miejscu listy AMAZON w kategorii Hard Rock/Heavy Metal. Wraz z sukcesem wydania pierwszej płyty, przyszedł też czas na drobne zmiany w zespole i zaraz po ujrzeniu przez Fascinating Violence światła dziennego, skład opuścił Shogo. Jego miejsce zajął Aruta, który spełnia rolę basisty do teraz. Następnie odbyło się kilka koncertów promocyjnych w Japonii oraz mini trasa po Korei południowej wraz z koreańskim „bliźniakiem”, zespołem Midian. Były one nieco niekonwencjonalne, zwłaszcza jeśli chodzi o płatność za wejściówki, gdyż na koncert mógł wejść każdy, a zapłaty można było dokonać wychodząc po koncercie, według własnych upodobań i oceny zespołu. Druga połowa 2014 roku oraz początek roku 2015 to czas ciężkiej pracy. Premiera japońskiej edycji płyty oraz nagrania do kolejnego albumu. Podróże między koncertami, a studiem nagrań. I tak oto 25 lutego 2015 roku światło dzienne w Japonii ujrzał album Black Bride. Kolejne promocyjne koncerty po Japonii oraz wydanie europejskiej wersji krążka, które przypadło na lipiec tego samego roku. Przełomowym okresem dla Gyze była druga połowa roku-pierwsza światowa mini trasa. Najpierw kilka koncertów w Japonii, następnie koncerty na Taiwanie, gdzie zagrali jako support przed legendą powermetalu-Dragonforce, a na koniec trasa po Chinach i Hong Kongu jako support Children Of Bodom oraz pierwszy europejski występ podczas Astan Asia Days w niemieckim Essen. Koncert kończący trasę odbył się w 8 listopada w rodzinnym mieście muzyków-Sapporo. Mimo zakończenia trasy, muzycy nie pozwolili sobie na zbyt długi odpoczynek. Po kilku tygodniach regeneracji, zaczęli pracować nad kolejnym albumem, a w styczniu 2016 roku zagrali kilka koncertów z zespołem Soilwork, po czym wrócili do pracy nad nową płytą. Data, ani nazwa nowego albumu nie są jeszcze znane, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że ukaże się ona jeszcze w tym roku. Zespół planuje również światową trasę. Wiadomo (na chwilę obecną), że na pewno znów zagoszczą w Korei Południowej, ze wspomnianym wcześniej Midian u boku oraz zagrają na dwóch europejskich, metalowych festiwalach, niemieckim Summer Breeze (17 sierpnia) oraz słowackim More/Than/Fest (19 sierpnia).
Na ogłoszenie reszty koncertów trzeba poczekać, gdyż na chwilę obecną celem zespołu są duże metalowe festiwale, co uważam, za bardzo dobry rodzaj promocji. Myślę również, że trafią tym oni do dużej grupy odbiorców, gdyż ambicja, kreatywność, kunszt muzyczny oraz pracowitość muzyków są nieograniczone o czym miałam okazję się przekonać przeprowadzając krótki wywiad z gitarzystą i liderem zespołu- Ryojim, do którego przeczytania zapraszam poniżej.
Gyze- Desire https://www.youtube.com/watch?v=k1XbEDnThsk
Gyze- Black Bride https://www.youtube.com/watch?v=qbZyqRWDI4c&spfreload=10
Gyze- Julius https://www.youtube.com/watch?v=OdXJwPoW-tU&spfreload=10
Gyze- Honesty ft. Ettore Rigotti https://www.youtube.com/watch?v=CP3Jq3bqBnw&spfreload=10
GYZE "Live At Tsutaya O-East - 11 June 2015" FULL CONCERT https://www.youtube.com/watch?v=0fEJQ01dfig&spfreload=10
Źródła:
Oficjalna strona zespołu: http://gyze.jp/en/
Youtube: https://www.youtube.com/channel/UCldDXw6QsJdqFZmr8h9i60Q
Facebook: https://www.facebook.com/gyzejp/?fref=ts
Ryoji Facebook: https://www.facebook.com/RyojiGyzeOfficial/?fref=ts
Gyze Poland Facebook: https://www.facebook.com/gyzepoland/?fref=ts
Twitter: https://twitter.com/GYZE_OFFICIAL?lang=pl
Gyze Poland Twitter: https://twitter.com/gyzepoland?lang=pl